Niecodzienne znalezisko
Mężczyzna nie potrafił oderwać myśli od tajemniczego stworzenia, które napotkał w głębi lasu. Niewielka, czarna istotka przypominała nowo narodzone zwierzę, choć brak wyraźnych cech utrudniał jego identyfikację. Kształt pyszczka odbiegał od sylwetki szczeniąt, co budziło w nim coraz większe wątpliwości. Przyszło mu do głowy, że może to być osobliwa krzyżówka, jednak równie prawdopodobne było, że to rezultat nieodpowiedzialnej hodowli i porzucenia. Nie raz spotkał się z podobnymi historiami, a jednak za każdym razem wypełniało go to samo uczucie smutku i bezsilności. Choć miał wiele hipotez, żadna nie dawała mu ostatecznej odpowiedzi na pytanie, czym tak naprawdę jest to bezbronne maleństwo i jaka historia doprowadziła je do tego miejsca.